Jaworski piernik wjechał na Rynek w asyście policji i eskorcie motocyklistów. Wyjątkowa oprawa tylko podsyciła apetyty przybyłych gości.
Nawet organizatorzy nie spodziewali się, że piernik będzie aż taki długi, bo podczas jego rozkładania okazało się, że zabrakło stołu i trzeba było dostawić dodatkowy. Po dwóch latach pandemicznej przerwy piernik był dłuższy o prawie 5 metrów.
W tym roku cukiernicy do przygotowania piernika zużyli około 5 tysięcy jaj, 200 kg miodu, 350 kg mąki, 850 kg powideł i 2 kg przyprawy korzennej.
Piernik podzielono na 20 000 kawałków i poczęstowano nim uczestników imprezy.
Do samego końca uczestnicy nie wiedzieli jak będzie udekorowany piernik. Po całej akcji okazał się być połączonymi flagami Polski i Ukrainy. Biało, czerwono, żółto, niebieski piernik zachwycił podniebienia wszystkich przybyłych na wydarzenie.
Burmistrz Jawora Emilian Bera wraz z piekarnią Furtak i okolicznymi cukiernikami zachwycili wszystkich przybyłych. Zobaczcie zdjęcia z tego wyjątkowego wydarzenia.
Jest to jedyna taka flaga w Polsce ale i na świecie, bo Jawor jest miastem pokoju i wspiera naszych braci Ukraińców - mówił Emilian Bera
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?